Babka w kuchni, a Mąż w lesie…

środa, październik 2, 2013 4 , , 0

Prawdziwek - aDziś rano wyprawiłam Męża do lasu na grzyby :). Strasznie żałuję, że nie mogłam wybrać się z Nim… Uwielbiam zbierać grzyby i włóczyć się po lesie. Według niektórych członków rodziny jestem urodzonym grzybiarzem ;). Cóż… trzeba dać czas na rehabilitację złamanej nodze. Gdy Go nie było, przyszykowałam niespodziankę – Jego ulubioną babkę orzechową, esencjonalną i aromatyczną (przepis tu : klik). Zapach prażonych orzechów laskowych i słodka woń czekolady otuliły nasz dom. K. wrócił z całym koszykiem prawdziwków, kilkunastoma podgrzybkami i gołąbkiem ametystowym:). W tej chwili piekarnik furkocze susząc część znaleziska, a reszta czeka (my też czekamy) na zaplanowane dania – pizzę i gryczane bliny z sosem grzybowym :). Wszystkie potrawy niebawem na blogu. Zachęcam do rodzinnego zbierania grzybów, to wspaniały czas spędzony razem i możliwość przygotowania czegoś pysznego i nietypowego dla bliskich :).

babka orzechowa 1babka orzechowa 2babka orzechowa 7Tak wyglądała moja babka, pieczona z tego przepisu :). Niżej część znalezionych prawdziwków :).. Fakt trochę ślimak nadgryzł, ale bez żadnego robaczka :D.Prawdziwek1Prawdziwek2

4 Komentarze
  • codojedzenia
    październik 3, 2013

    A ja byłam na grzybach w zeszłą niedzielę z moim małżonkiem. Znaleźliśmy parę koźlaków i to wszystko. U nas w tym roku kiepsko z grzybami, a o kurkach to już w ogóle nie mówić. Szwedzi bardzo lubią zbierać grzyby, spotkaliśmy po drodze kilku zawiedzionych grzybiarzy… Na pocieszenie pogoda dopisała i popołudniową kawę wypiliśmy siedząc na brzegu pięknego jeziora, zagryzając pomarańczową babkę… A gdzie takie grzyby? Skąd pochodzisz?

    Pozdrawiam

    • aga
      październik 3, 2013

      Takie piękne grzyby w okolicach Lublina, ale wiem od rodziców, że na Mazowszu też można coś znaleźć :). Z grzybami tak to już jest, że nie każdego roku dopisują ale warto szukać, warto wybrać się do lasu nawet jak jest nieco mniejszy urodzaj, chociażby po to by pooddychać świeżym powietrzem, obcować z przyrodą i skonsumować pyszną babkę na łonie natury :).
      Pozdrawiam serdecznie

  • Mag ;)
    październik 4, 2013

    Ja jutro będę się zajadać babką ;) i jeszcze o czymś musze pomyśleć, aby się „wyżyć kulinarnie” ;)

    • aga
      październik 4, 2013

      Mam nadzieję, że babka zasmakuje, a w kuchni zawsze się znajdzie coś do ugotowania, czasem tylko dzień za krótki ;). Życzę udanego kucharzenia :).

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *