Święta za pasem, a ja mam głowę pełną przepisów, którymi chciałabym się podzielić. Boję się, że nie wystarczy mi czasu… Kiedy zastanawiam się co upichcić na święta, oprócz babki migdałowej, sernika paschy, domowego żuru czy jajek faszerowanych, przychodzi mi na myśl pasztet, który mam zaszczyt zaprezentować w tym poście. Jest to pasztet nietypowy bo wegetariański. Pomysł pochodzi z przepisu Agnieszki Kręglickiej ale zmodyfikowałam go o dodatek większej ilości warzyw, dodatek ciecierzycy, pieczarek, pestek dyni (pestki słonecznika również świetnie się sprawdzają) i wprowadziłam swoją mieszankę przypraw. Tak już mam, że kmin rzymski w niewyjaśniony sposób (;)) pasuje mi do ziaren kolendry i pieprzu seczuańskiego (różowego). Pasztet jest wyrazisty (za sprawą przypraw), mięsisty, inny od wszystkich które kiedykolwiek jadłam. Pieprz różowy można zastąpić czarnym, kolendrę pominąć, tak samo możemy zrezygnować z ciecierzycy na rzecz takiej samej ilości soczewicy ale kmin rzymski jest kluczowy. Polecam do wypróbowania podczas nadchodzących świąt. Tak na marginesie, zarówno babka, jak i zakwas na żur, czy obecne na zdjęciach jajka marynowane zagoszczą na blogu niebawem. Zapraszam !

Składniki:

• 3/4 szklanki czerwonej soczewicy
• 1/2 szklanki ciecierzycy
• 2 marchewki (średniej wielkości)
• 2 pietruszki (korzeń)
• 1 łodyga selera naciowego
• połowa jasnej części pora
• 5 pieczarek
• 1 cebula
• 4 duże ząbki czosnku
• 4 jajka
• oliwa z oliwek i masło klarowane
• 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
• 3 łyżki jasnego sosu sojowego
• 1 łyżka uprażonych na suchej patelni pestek dyni
• kawałek świeżego imbiru
• przyprawy: 2 plaskie łyżeczki kminu rzymskiego, słodkiej papryki i pieprzu różowego (seczuańskiego) (albo pieprzu czarnego lub cytrynowego), po 1 łyżeczce ziaren kolendry, curry i chilli
• przyprawy do gotowania soczewicy i ciecierzycy: 2 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego, gałązka szałwii (opcjonalnie), kilka ziaren pieprzu różowego, gałązka natki pietruszki
• pieprz i sól do smaku

Przygotowanie:

• Ciecierzycę zalać wodą i odstawić na ok 12 godzin – najlepiej wieczór przed pieczeniem (poziom wody powinien dwukrotnie przekraczać grubość warstwy ciecierzycy – ziarna wciągną znaczną ilość płynu)
• Następnego dnia ciecierzycę przenieść do garnka wraz z wodą, w której się moczył, jeśli zostało mało wody należy dolać świeżej. Dodać liść laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego, pieprz seczuański, gałązkę natki pietruszki oraz łyżkę sosu sojowego i odrobinę soli i gotować do miękkości. Po ugotowaniu odsączyć i częściowo rozgnieść jeszcze ciepłe ziarna łyżką.
• Soczewicę opłukać i gotować w 2 szklankach wody z identycznym zestawem przypraw jak w przypadku ciecierzycy. Po ugotowaniu odsączyć na sice.
• Warzywa: marchewki, pietruszki, łodygę selera, kawałek pora, pieczarki i kawałek świeżego imbiru umyć obrać i zmielić w blenderze. Cebulę bardzo drobno posiekać.
• Przyprawy: kmin rzymski, kolendrę, słodką paprykę, pieprz seczuański, curry, mielony imbir i chilli utrzeć w moździerzu z ząbkami czosnku.
• Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i klarowanego masła i zeszklić pokrojoną cebulę wraz z utartymi w moździerzu przyprawami.
• Następnie dodać zmielone warzywa i smażyć całość ok 10 – 15 minut. Do warzyw dodać soczewicę i ciecierzycę, pestki dyni, łyżeczkę koncentratu pomidorowego i łyżkę jasnego sosu sojowego.
• Dokładnie wymieszać i doprawić pieprzem i solą.
• Jajka roztrzepać w miseczce i połączyć z gotową, lekko przestudzoną masą pasztetu.
• Masę przełożyć do formy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą i piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez 45-50 minut.
• Pasztet studzić w formie. Najlepiej wstawić go na noc do lodówki i pokroić dopiero następnego dnia – po schłodzeniu będzie miał lepszą konsystencję.

Smacznego