Wjazd do dziadków na wieś zaowocował nie tylko pięknymi wspomnieniami i chwilami spędzonymi z najbliższymi ale również naręczem świeżych warzyw i owoców. Ciocia Kasia, ma „rękę” i wszystko co zielone rodzi u niej bez pamięci. Poczęstowała nas pachnącymi brzoskwiniami i jeżynami, a na odchodne podarowała worek – dosłownie – świeżego bobu. Taki podarek sprawił mi wielką przyjemność :). Już w drodze do domu myślałam jak wykorzystam smaczne strąki, a pierwsze do głowy przyszły mi pierogi. Tak dawno ich nie lepiłam… Trochę z nimi pracy ale czy jest ktoś kto nie lubi pierogów?… Ja nie znam. Te z bobem moim zdaniem są wyjątkowo smaczne. Dodatek boczku i ricotty fajnie komponuje się i wzbogaca smak bobu w farszu. Rodzina zajadała się i mlaskała aż miło było patrzeć. Kto nie próbował, ma okazję przygotować podobne pierogi bo bób w pełni sezonu. Polecam :).

Składniki na ok. 50 pierogów:
Ciasto:
- Ok. 350g mąki
- ¾ szklanki ciepłej wody
- 1 łyżka oliwy
- Szczypta soli
Farsz:
- 1kg bobu
- 1 duża cebula
- 250g sera ricotta
- 80 – 100 g boczku wędzonego
- Pieprz i sól do smaku
Do podania: listki mięty, roztopione masło lub skwarki z boczku
Przygotowanie:
Ciasto:
- Mąkę przesiać z solą i wlewać do niej powoli wodę wymieszaną z oliwą – mieszając. Gdy składniki się już połączą zagnieść ciasto na stolnicy do momentu gdy będzie gładkie i elastyczne. Następnie przykryć ściereczką i odstawić na ok. 20 – 30 minut by odpoczęło.
Farsz:
- Bób ugotować w osolonej wodzie do miękkości – ja gotowałam ok. 25 minut.
- Przelać zimną wodą (by nie stracił koloru), obrać z łupinek i rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków, praską lub rozdrobnić malakserem.
- Boczek i cebulę pokroić w drobną kostkę. Boczek wrzucić na suchą patelnię, smażyć ok. 2 minut aż wytopi się trochę tłuszczu. Wrzucić cebulę i ewentualnie dodać odrobinę masła. Smażyć do czasu aż cebula pięknie się zeszkli i zmięknie, a boczek delikatnie zarumieni.
- Przenieść cebulę z boczkiem do miski z bobem, dodać ser ricotta i dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku pieprzem i solą.
- Ciasto rozwałkować cienko, wykrawać „skórki” szklanką. Na każdą „skórkę” kłaść ok. 1 łyżeczkę farszu i sklejać brzegi. Gotowe pierogi przykryć ściereczką by nie obeschły.
- Zagotować duży garnek wody z łyżeczką soli, pierogi wrzucać na gotującą się wodę (po ok. 15 – 20 sztuk jednocześnie) i gotować do czasu gdy wypłyną (od czasu do czasu zamieszać).
- Następnie przenosić do durszlaka, a gdy ociekną z wody przekładać na talerze, polewać masłem, posypywać listkami mięty i skraweczkami zrobionymi z boczku (bardzo pasują).
Zostaw odpowiedź