Ciasteczka, które kojarzą mi się z dzieciństwem… proste i ulubione pieguski :). Przepis na nie dostałam od Marysi z Zielonego Talerzyka w Lublinie (swoją drogą zachęcam do odwiedzenia – wyjątkowe miejsce, ja wracam z przyjemnością). Ciasteczka z menu dostępnego danego dnia (codziennie Marysia i Pani Małgosia gotują coś nowego i świeżego!) wzięłam na wynos i po pierwszym kęsie wiedziałam, że muszę je upiec. Są pyszne, kruche, maślane i bardzo czekoladowe :D. Marysia podzieliła się ze mną przepisem, a ja dzielę się nim z Wami. Pierwsze doświadczenia nauczyły, że najsmaczniejsze są gdy nieco skruszeją i ciut się przegryzą. Drugiego dnia smakowały dokładnie jak te Marysi :). Przepis zmodyfikowałam tylko o dodatek orzechów. Wszystkich łasuchów i tych dbających o linię zachęcam do pieczenia takich właśnie ciasteczek – troszczą się o nasze jelita za sprawą mąki pełnoziarnistej bogatej w błonnik, dostarczają dawkę magnezu i dobroczynnych kwasów dzięki czekoladzie i orzechom, a poza tym są banalne w przygotowaniu – najwięcej czasu zajmuje samo pieczenie. Takie ciasteczko z rana do kawy, to nie tylko przyjemność ale również zdrowie :). Polecam!

Składniki na 30 dużych ciastek:

• 2,5 szklanki mąki pełnoziarnistej (ok. 320g)
• ¾ szklanki cukru – ok. 170g (u mnie brązowy)
• 2 jajka
• 200g masła (miękkiego)
• 150g gorzkiej czekolady
• 50g orzechów laskowych
• 1 niepełna łyżeczka sody oczyszczonej
• Szczypta soli

Przygotowanie:

• Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
• Masło utrzeć z cukrem na puchatą masę. Ucierać kilka minut. Następnie wbić pierwsze jajo, nie przerywając ucierania. Gdy składniki się połączą, wbić drugie. Masa może być lekko zważona, nie należy się tym przejmować, gdy dodamy mąkę to minie.
• Mąkę przesiać z sodą i solą. Dodać do niej posiekaną w drobną kostkę czekoladę oraz posiekane orzechy laskowe i zamieszać.
• Mąkę z dodatkami przełożyć do maślanej masy i zmiksować na niskich obrotach miksera, do połączenia składników. Można je połączyć również za pomocą łyżki bez użycia miksera.
• Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z powstałego ciasta formować kulki wielkości moreli lub orzecha włoskiego i rozpłaszczać je delikatnie na papierze. Ciastka układać w odstępach ponieważ w czasie pieczenia urosną.
• Piec przez ok. 15 minut na złoty kolor. Trzeba pilnować by nie piekły się zbyt długo bo będą za twarde.
• Po upieczeniu ostudzić. Po wyjęciu z piekarnika powinny być delikatnie miękkie (tylko delikatnie) – w czasie studzenia staną się twardsze i kruche.
• Najsmaczniejsze są następnego dnia gdy nieco skruszeją :).

Smacznego!