Było już risotto z zielonym groszkiem, było kaszotto ze szparagami, a dziś przyszedł czas na wersję z kurkami :). Przepadam zarówno za kurkami, jak i za risotto więc dzisiejsze danie łączące obu ulubieńców było tylko kwestią czasu… Moim zdaniem nie ma bardziej aromatycznych grzybów od kurek ( no może rydze, ale o te niełatwo). Smakują mi prawdziwki, czy podgrzybki, lubię również kozaki, maślaki, gołąbki, kanie i gąski ale z wyrazami szacunku dla wyżej wymienionych – kurki są najlepsze :D!