Ciasto, które najbardziej kojarzy mi się z dzieciństwem, mamą i domem. Pamiętam, że w piwnicy stały niezliczone ilości litrowych słoików smażonych jabłek by zawsze gdy najdzie ochota na szarlotkę były pod ręką. Tak, zdecydowanie szarlotka to mój ulubiony wypiek. Prosta, pachnąca cynamonem i zawsze pyszna. Mama czasem do jabłek dorzucała posiekane orzechy włoskie. Taka jesienna wersja szarlotki smakowała mi najbardziej. Z sentymentu i nieskrywanej miłości do orzechów postanowiłam wypróbować ich dodatek do ciasta. Efekty przerosły moje oczekiwania.
Szarlotka z orzechową kruszonką z pieca opalanego drewnem
Weekend majowy pozostał już tylko wspomnieniem, a ja ciągle myślę jak przyjęły się posiane warzywa, jak kwitną maliny. Przypominam sobie czas spędzony z babcią… Nauczyła mnie jak korzystać ze starego pieca kaflowego, jak rozpalić w nim ogień, odpowiednio rozgarnąć żar po czym upiec szarlotkę, pizzę lub to na co tylko mamy ochotę.