Pasta z sezonowych warzyw w kremowym szafranowym sosie na bazie serka mascarpone i żółtek. Smakowała nam zarówno w wersji wegetariańskiej jak i z dodatkiem szynki dojrzewającej. Pomysł na szybkie i pełne aromatów danie osadzone w sezonie za sprawą wykorzystania świeżej cukinii i fasolki szparagowej.
Kategoria CUCINA ITALIANA
-
-
Pizza z borowikami i serowym sosem
Nie ma to jak pospacerować po lesie w pięknym jesiennym słońcu, oderwać się od codzienności i odprężyć na świeżym powietrzu, a do domu przynieść to co w lesie kulinarnie najcenniejsze – grzyby :D! Nie co roku jest na nie sezon, nie zawsze dopisuje szczęście i trzeba się nieźle nachodzić by znaleźć gatunek grzyba uważany za najszlachetniejszy… Mowa oczywiście o borowikach nazywanych również prawdziwkami. Miałam to szczęście, że weszłam w posiadanie owych grzybów za sprawą mojego męża i razem doszliśmy do wniosku, że poza tradycyjnym sosem przygotowywanym na bazie leśnych grzybów i śmietany, mamy chrapkę na pizzę ze skarbami lasu. Tak właśnie narodził się pomysł na pizzę z prawdziwkami.
-
Risotto z kurkami i suszonymi pomidorami
Było już risotto z zielonym groszkiem, było kaszotto ze szparagami, a dziś przyszedł czas na wersję z kurkami :). Przepadam zarówno za kurkami, jak i za risotto więc dzisiejsze danie łączące obu ulubieńców było tylko kwestią czasu… Moim zdaniem nie ma bardziej aromatycznych grzybów od kurek ( no może rydze, ale o te niełatwo). Smakują mi prawdziwki, czy podgrzybki, lubię również kozaki, maślaki, gołąbki, kanie i gąski ale z wyrazami szacunku dla wyżej wymienionych – kurki są najlepsze :D!
-
-
Calzone z kurkami, szpinakiem i boczkiem
Calzone to pierogi z ciasta „pizzowego”. Wszyscy amatorzy „włoskiego placka” pokochają również calzone :)! Pierogi można nafaszerować w ulubiony sposób, podobnie jak dodatki do pizzy – komponujemy według upodobań. Nam wyjątkowo posmakowały te z kurkami, boczkiem i szpinakiem. Smaki wewnątrz pierogów pięknie się połączyły i zapewniły radość naszym kubkom smakowym :D.
-
Tort serowy z jagodami czyli włoski sernik na zimno
Są jagody, to musi być także torcik serowy z jagodami :). Mój ulubiony sezonowy sernik na zimno lub jeśli ktoś woli, tiramisu z jagodami. Powstaje na bazie sera mascarpone, żółtek i biszkoptów nasączonych kawą z likierem kokosowym. Błyskawiczny do przygotowania i co najlepsze – bez pieczenia :)! W moim domu to punkt obowiązkowy w lipcowym menu.
-
Sałatka z mozzarellą w śmietanie i pieczonymi pomidorkami
Prezentowana sałatka to moje ostatnie, wyjątkowo zaskakujące odkrycie. Znane i lubiane połączenie mozzarelli z pomidorami i bazylią zyskało nowy wymiar w towarzystwie kwaśnej śmietany. Tak podana mozzarella smakuje inaczej niż ta skropiona oliwą. Jest bardziej wyrazista, a zarazem delikatna i po prostu wspaniała! Wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali podobnego zestawienia – polecam poniższy przepis.
-
Faszerowane kwiaty cukinii
Oto moje ulubione jadalne kwiaty… kwiaty cukinii :). Najsmaczniejsze z przyczepionymi do nich młodziutkimi cukiniami, które po upieczeniu stają się mięciutkie i zarazem chrupkie… ale takie bez „młodziaków” również smakują doskonale :D! Kwiaty można smażyć w cieście, faszerować, przetworzone dodawać do makaronu, podawać z zieleniną w sałatce lub jeść samodzielnie, zawsze są niesamowicie smaczne.
-
Makaron z tartą cukinią, boczkiem i chili
Druga odsłona cukinii – tym razem w postaci pasty. Tak podany makaron w rankingu moich ulubionych to drugie miejsce (zaraz po tym ze szpinakiem i gorgonzolą). Jego przygotowanie zajmuje dosłownie 15 minut, a przepis jest dziecinnie prosty. Nie jestem w stanie powiedzieć ile razy przygotowywaliśmy podobną pastę ale wiem, że zawsze robiła wrażenie. W sezonie na cukinię gości na naszym stole przynajmniej raz w tygodniu, a mój Mąż za nią przepada :).
-
Pizza ze szparagami, jajkiem i boczkiem
Wyczekane, wytęsknione, zielone, zdrowe i przepyszne szparagi! Wreszcie pojawiły się w sklepach, na straganach i co najlepsze… na działce :). Wiem, wiem… zbiory trwają już jakiś czas ale ja dopiero znalazłam czas by podzielić się pierwszym daniem jakie robiłam ze szparagów w tym roku. Zrobiona, uwieczniona po czym zjedzona do ostatniego okruszka czekała na swój czas – a to o pizzy mowa :D.